...niech ktos dla mnie napisze fallouta 4 utrzymanego w konwencji Fallouta 2, bo tego trojwymiarowego psudo fallouta nie da sie grac!
powiem Ci ze gralem, klimat na poczatku jest ale jak dla mnie jest zdecydowanie za malo skradania i w ogole mogla by byc jeszcze wieksza interakcja z otoczeniem plus momenty kiedy zamiast walki wybiaralo by sie np przeczekanie zdazenia w ukryciu itd.... troszke bym ta gre przebudowal :D :D
Jakie mało skradania?! Jaka mała interakcja z otoczeniem?! Saaaayyy whaaat? Poza tym dla tych smędzących ,że nowe Fallouty to już nie "to" i innych malkontentów - polecam fallout 2 restoration project. Jest też łatka PL dla tych co na PL wersji grają. A mroczny klimat W D.C z 3ki jest zajebisty (wygrałem 146 h ) w NV już 200 h dawno poszło. A teraz właśnie dwójeczkę na lapiku robię z racji zbliżającej się sesji :)
Każdy poważny fan Falloutów od Black Isle / Interplay powinien jeszcze raz przejść te gry i ich mody w tej kolejności : Fallout 1 Fixt, Fallout: Resurrection (tzw. Fallout 1.5 od czeskich fanów), Fallout 2 Restoration Project od Killapa, Fallout of Nevada (produkcja fanowska od Rosjan - MEGA!!).
POLECAM!!
A ile razy można grać w to samo. Jeszcze by z tego jakieś wormsy wyszły (tasiemwcowe odtwarzanie tych samych wzorców).
Fallout 2 już wyszedł i był świetny. Po co go robić jeszcze raz?
nie chodzi o to samo ale na pewno multiplayer do 2 byłby miodny ,ahhh to były czasy Fallout 2 Forever
ZDECYDOWANIE POLECAM NEW VEGAS! Dość dopracowana gra która nie ustrzegła się błedów ale czuć klimat starych falloutów!
Można pograć sobie w Fallouta na muliplayer - trzeba zainstalować moda - FOnline: 2238
szczerze? wiele razy , a najlepsze jest to ze skonczylem ta gre 3 razy i za kazdym razem byla to przygoda... brakuje mi takich wlasnie gier, teraz kladzie sie nacisk na grafe a ja wole miodnosc i klimat.
ja przeszedłem tą grę czterdzieści kilka razy ale nigdy kobietą hehe i jak dotąd nie grałem w nic lepszego powstał produkt niemal doskonały gram w nią kilkakrotnie w ciągu roku odkąd wyszła i polecam z dodatkiem restoration projekt zupełnie inna przygoda i poprawione mnóstwo bugów nowe zadania itp po prostu cudo!!!!
Każdy poważny fan Falloutów od Black Isle / Interplay powinien jeszcze raz przejść te gry i ich mody w tej kolejności : Fallout 1 Fixt, Fallout: Resurrection (tzw. Fallout 1.5 od czeskich fanów), Fallout 2 Restoration Project od Killapa, Fallout of Nevada (produkcja fanowska od Rosjan - MEGA!!).
POLECAM!!
Że niby kiedyś nie kładziono nacisku na grafę? Pamiętam dobrze, że fallouty w chwili premiery to wyciskały siódme poty z komputerów.
Może jedynka, dwójka na pewno nie, bo jeździ na tym samym silniku, a w 98 istniały dużo bardziej zaawansowane technicznie gry.
popieram, prawdziwy fallout to taki ktory da sie grac tylko za pomoca myszki :P nie podoba mi się jak z fallouta chcą zrobić CoD bo dziecią pewnie się spodoba.... -.-
Trochę nie w porę ale jednak uparłbym się że warto zagrać w New Vegas, sam jestem jednym z tych gości co skończył Fallout 1 i 2 nie wiadomo ile razy, a później przeczytał od deski do deski wszystkie Fallout Bible... Grając w F:NV miałem kilka razy dosłownie flashbacki : ( lekkie spoilery ) supermutanty z modnymi paskami na zębach, NCR, do znalezienia Plasma Rifle o dizajnie z pierwszych części, spotykamy Marcusa, a także osobę która twierdzi że jej ojciec miał bar w Vault City :) + cała lista tego typu zdarzeń. Ale ważniejsza jest jedna cecha która stawia w moim mniemaniu Fallout NV na piedestale obok F1 i F2 - żywy świat pełen społeczności w którym każda decyzja ma konsekwencje.
Przeszedłem grę po raz pierwszy w 40 czy 50 godzin - część zadań pominąłem, część zrobiłem po najmniejszej linii oporu i byłem zszokowany jaki marny los zgotowałem poszczególnym społecznościom / postaciom / lokacjom. No i jeszcze zakończenie, a konkretnie boss jak dla mnie : najlepszy był Master, 2 miejsce Horrigan, dalej o ile liczyć F:Tactics to Kalkulator, boss z FNV na dalekim 3 lub 4 miejscu, no i to co było na końcu F3 poza listą bo tam nie było bossa - no chyba że tego oficera średniego szczebla Enklawy by ktoś stawiał w tym towarzystwie :)
Każdy poważny fan Falloutów od Black Isle / Interplay powinien jeszcze raz przejść te gry i ich mody w tej kolejności : Fallout 1 Fixt, Fallout: Resurrection (tzw. Fallout 1.5 od czeskich fanów), Fallout 2 Restoration Project od Killapa, Fallout of Nevada (produkcja fanowska od Rosjan - MEGA!!).
POLECAM!!
Fallout 3 jest za łatwy dla kogoś, kto grał w poprzednie części. Poza tym nie mam zastrzeżeń.
oj zgadzam się w 100%. Do F3 podchodziłem kilka razy i za każdym razem mi sie nudziło, bo jak można umieścić przedmioty w Pip-Boyu? F3 nie jest RPG, ma malutko questów, mało dialogów. F2 przechodziłem prawie rok aby wycisnąć z tej gry jak najwięcej, ani razu mi się nie znudziła.
Dobre, stare RPG:
F1, F2, BG 1&2
Brakuje mi tego.
Ostatnim RPG, który mnie kupił: KotOR I
Niestety, Dobrodziejstwo dzisiejszej grafiki i możliwości odwzorowania fizyki trzeba okupić grywalnością i fabułą.
Miałam wielki nadzieje wobec Wasteland 2. Gra zajebista! Ale potwornie zarobaczona. Przykro, bo przekładam fabułę i wielowątkowość nad grafikę.
Dragon Age mi nie podeszło.
Mass Effect też nie (nie radziłam sobie z walką i systemem HUD.
Chyba jestem za stara:)
Gram w Fallouta 2. Mi osobiście ta gra nie podchodzi. Nie czuję ogromu tego świata ani klimatu. Dobija mnie system walki turowej oraz to, że nie można uciec od przeciwnika. Wdepniesz tam gdzie nie chcesz to Twój koniec bo przeciwnik jest za silny. Ponieważ gra jest z lat 90 wszystko i wszyscy są tacy sami tak więc trudno mi odnaleść jakiegoś Eda przygłupa w tym świecie. Grając w tę grę czuję się absolutnie spętany i zniewolony. Rośnie u mnie tylko flustracja która absolutnie nie pomaga mi w dostrzeżeniu tych możliwości jaką daję mi ta rozgrywka. Zdecydowanie bardziej wole Fallout New Vegas gdzie widzę jak ten świat wygląda wiem gdzie mam iść i nie czuję się ograniczony tekturową planszą gry. Mogę odbiec od przeciwnika, a przynajmniej nie muszę z nim walczyć na tury przez co mam większą satysfakcję z grania. To nie jest też tak, że system turowy nigdy nie przypadł mi do gustu w grach oraz, że nim gardzę. Dla mnie sprawdza się w strategiach takich jak Panzer General, ale kiedy mam tak walczyć jakimś gościem z gekonem którego za nic nie mogę zabić, a jeśli do tego dojdzie to za dużym kosztem to dziękuję. Nie wszystko jest dla każdego. To, że komuś nie przeszkadza F 3 nie oznacza zaraz, że jest debilem. Ja wolę Fallouta w 3D. Trzecie częścć jest niedopracowana to trzeba przyznać. Ma jednak pewne plusy.