Gościu świetnie czuje klimat grozy - zarówno slasher (Saw), groza i duchy (Obecność, Naznaczony) jak i thriller z elementami gore (Dead Silence) to gatunki które wyszły mu świetnie w jego horrorach :)
Porównanie mocno na wyrost. Carpenter i Craven przecierali szlaki, Wan nic od siebie nie daje. Fakt, potrafi to robić, ma świetny warsztat, ale to tylko dobry rzemieślnik.
Nie jestem pewien,. czy pierwszą piłę można nazwać slasherem. Następne tak, ale pierwsza raczej straszyła atmosferą, zagadką i zaskoczeniem. Po za tym ze wszystkim się zgadzam.