po przeczytaniu autobiografii Chaplina z przykrością stwierdzam że ten film przefałszował całe jego życie. polecam książkę, sam o sobie mówi najlepiej. szkoda że film nawet ważne fakty pozmieniał.
Tak, to niestety prawda. Tłumaczę sobie jednak ,że była to bardziej wizja reżyserska. Film ma coś w sobie.
Również czytałem autobiografię, ale nie był bym aż tak krytyczny w stosunku do filmu. Wiadomo, w filmach zawsze ubarwia się pewne rzeczy aby wpasować się w hollywoodzkie standardy. Mnie najbardziej zakłuło to, iż pominięto kluczowy proces przeciwko Chaplinowi, w którym groziło mu 25 lat pozbawienia wolności. To było oczywiście niewygodny fakt, który przedstawiałby amerykański rząd w zbyt ciemnym świetle.
Również scena, w której Chaplin emocjonalnie przezywa to, iż "wyrzucono go z USA" jest przesadzona. NA pewno go to bolało, ale wg autobiografii czuł również wielką ulgę, że może wyrwać się z tego bagna bezpodstawnych oskarżeń i ataków.
I jeszcze jedno: z okazji wręczenia honorowego Oscara, Chaplin dostał wizę TYLKO na 12 dni!!! Sam podobno skwitował to zdaniem: "Wciąż się mnie boją", ten wątek z wiadomych przyczyn równiez pominięto. A pokazano zupełnie coś innego, w filmie była scena gdy Hopkins (lub ktoś inny, nie pamietam) mówi Chaplinowi, że teraz na pewno dostał by wizę z powrotem. Akurat, śmiech na sali.
Meh... należy podkreślić że w swojej własnej autobiografii Chaplin sporo zamiótł pod dywan. Nie ma co się spodziewać dobrej biografii opartej na nieszczerej autobiografii.
Jego autobiografia sama w sobie pomija wiele wątków (jak łatwo się domyślić, Chaplin nie wspomina o rzeczach, które stawiały go w złym świetle).
Ten film to jakby streszczenie streszczenia.
Film powstał w oparciu o biografię Chaplina, którą napisał David Robinson. Warto porównać tę biografię z autobiografią. Czytałam obie :)
No ok, w porównaniu do książki 1. A jako film, gra aktorska,scenariusz, montaż i ujęcia ? Bo Filmweb polega na ocenie filmu, a nie filmu na podstawie książki lub odwrotnie, pozdrawiam ;)
Każdy potrafiło sobie mówić o sobie najlepiej, a rzeczywistość może wyglądać czasami całkiem inaczej...
postu nie da się usunąć, a wielka szkoda bo temat filmu dziś mnie nie interesuje. Także uwaga przed pisaniem, bo pozostaje na zawsze.